W artykule: dziecko dwujęzyczne, problemy językowe dzieci polskich emigrantów, jak postępować? metody stosowane przez rodziców.
Dwujęzyczność a wielojęzyczność
Dwujęzyczność dzieci polskich emigrantów najczęściej przybiera dwie formy:
- dwujęzyczność klasyczna – jeden z rodziców jest emigrantem, drugi natomiast jest rodzimym użytkownikiem języka kraju, w którym oboje przebywają,
- dwujęzyczność pierwszego pokolenia – dziecko np. polskich emigrantów, rodzi się lub przybywa do kraju w okresie, gdy jeszcze nie opanowało języka, czyli przed pojawieniem się pierwszych zdań (teoretycznie przed 18 msc. życia, w praktyce, najczęściej to około 24-26 msc życia).
Wielojęzyczność dzieci:
- wielojęzyczność klasyczna – rodzice są emigrantami z różnych miejsc, w których posługiwano się różnym językiem (np. matka Polka, ojciec Hiszpan), ale kontaktują się ze sobą językiem kraju, w którym przebywają (np. językiem angielskim), dziecko również w tym języku rozpoczyna edukację,
- wielojęzyczność wykluczająca dziecko ze wspólnoty – rodzice są emigrantami z różnych miejsc, w których posługiwano się różnym językiem (np. marka Polka, ojciec Hiszpan), kontaktują się ze sobą wybranym językiem obcym (najczęściej jest to angielski), który nie jest językiem kraju w którym obecnie przebywają. Każde z rodziców rozmawia z dzieckiem w swoim etnicznym języku. Dziecko rozpoczyna edukację w kraju, w którym przebywa.
Skupmy się na dwujęzyczności
Należy pamiętać, że bycie osobą bilingwalną oznacza istnienie w dwóch kulturach, w dwóch różnych światach. W dzieciństwie, szczególnie ważne jest posiadanie wspólnego języka w domu rodzinnym, w momencie kiedy kształtuje się intelekt dziecka, jego wrażliwość i przede wszystkim tożsamość, ponieważ wspólny język jest warunkiem prawidłowego rozwoju intelektualnego i emocjonalnego dziecka. Poprzez język przekazywana jest kultura danego narodu, osoba dwujęzyczna staje się dwukulturowa, na tyle, na ile przejmie dorobek kultury, który przekazywany jest wraz z drugim językiem.
Rodzice ze swoim pierwszym językiem polskim i ich dzieci, posługujące się językiem obcym, jako funkcjonalnie pierwszym, mogą znajdować się w dwóch różnych światach kulturowych.
Kłopoty rozwojowe dzieci, a bilingwizm
Przyswajanie dwóch systemów językowych przez dziecko jest procesem, który w obu językach przebiega wg. tych samych faz rozwojowych i w tym samym czasie. Do trzeciego roku życia dopuszczalny jest tzw. mixing języków, później już dziecko powinno wiedzieć, że gdy np. rozmawia z babcią przez telefon, używa wyłącznie języka polskiego, a jeżeli rozmawia ze swoją nauczycielką w trakcie lekcji, robi to w języku kraju w jakim obecnie przebywa.
Największym obecnie problemem polskich emigrantów jest tłumaczenie każdego zakłócenia w rozwoju języka efektem dwujęzyczności. Niejednokrotnie to specjaliści, do których zwracają się rodzice, których dwuletnie dziecko nie łączy wyrazów, nie wypowiada zdań, potwierdzają tę teorię.
Braki w słownictwie oraz w gramatyce, okazują się być niezależne od dwujęzyczności. Wiele polskich dzieci za granicą ma trudności z nauką języka ojczystego, trudności te nie tylko wynikają z dwujęzyczności, ale również mogą być spowodowane zakłóceniami w kształtowaniu się dominacji stronnej, alali, afazji dziecięcej.
Dzieci dwujęzyczne mogą przejawiać problemy w opanowaniu dwóch systemów językowych, które mogą być podobne do alalii oraz opóźnionego rozwoju mowy, tj:
- problemy z opanowaniem poprawnej wymowy głosek,
- rozumienie przekazu językowego, który wynika z sytuacji, w której obecnie się znajdują oraz poprzez rozpoznanie słów kluczowych,
- stosowanie pojedynczych wyrazów, prostych zdań,
- mały zasób słownictwa,
- problemy z odpowiadaniem na pytania, które nie dotyczą aktualnej sytuacji, w której dziecko się znajduje,
- kłopoty z opowiadaniem o tym, co wydarzyło się wcześniej,
- niechęć do słuchania tekstów czytanych przez dorosłych,
- rzadkie zadawanie pytań,
- trudności z rozumieniem i stosowaniem się do reguł społecznych,
- zabawy maluchów polegają na ciągłej manipulacji przedmiotami, są one na poziomie niższym niż u rówieśników.
PAMIĘTAJ! Zastępowanie głosek trudnych, łatwiejszymi przez dziecko, trudności z odmianą wyrazów, budową zdań w języku polskim przez dzieci dwujęzyczne, nie są typowe! To nie jest zjawisko naturalne. Nie zawsze terapeuta może stwierdzić, czy trzyletnie dziecko, które nie buduje jeszcze zdań w języku etnicznym jest spowodowane jedynie dwujęzycznością czy dodatkowo zaburzeniami funkcji lewej półkuli mózgu. Dziecko przebywające za granicą kraju, które w wieku sześciu lat nie realizuje głosek l, sz, ż, cz, dż, r, tak jak jego rówieśnik w kraju, powinien być objęty terapią logopedyczną.
Zatem jak dobrze przyswajać język etniczny?
Jeśli dziecko spędza większość czasu w przedszkolu, czas przeznaczony na interakcję w obcym języku jest częstszy i wówczas nie może dziwić rodziców fakt, przewagi języka obcego i kłopotów w opisie,w języku etnicznym sytuacji, mających miejsce poza domem. Rodzice często skarżą się, że mimo iż ich dziecko dużo mówi w języku ojczystym, niechętnie lub w ogóle nie opowiada co działo się w przedszkolu w tym języku. Dzieje się tak dlatego, że dziecku brakuje słów w języku polskim, dzięki którym mogłoby opisać wydarzenia z przedszkola oraz inne sytuacje z życia, które nie mają związku z rzeczywistością domową. Język etniczny emigrantów jest niemal całkowicie zależny od rozmów prowadzonych w domu, nie chodzi tutaj tylko o wydawanie poleceń, stwierdzeń, czy krótkich, zdawkowych odpowiedzi, a o rozmowę z pełną naprzemiennością ról, dialog. Dlatego polscy emigranci muszą konsekwentnie i świadomie uczyć swoje dzieci języka etnicznego ze względu na przewagę czasu komunikacji w języku kraju, w jakim przebywają. Już w drugim roku życia dzieci często oddawane są do żłobków, zanim opanują język etniczny rodziców, oznacza to, że rozmowy w języku polskim ograniczone są naprawdę do minimum – rano, kiedy poranny pośpiech nie sprzyja koncentracji nad słowem wypowiadanym i wieczorem, kiedy wszyscy są zmęczeni i zajęci obowiązkami domowymi. Próba prowadzenia dialogu w domu zawiera pełno kolokwialnych zwrotów, związanych typowo z sytuacją, która właśnie ma miejsce. Należy pamiętać, że wczesne dzieciństwo przynosi doświadczenia, które wpływają na dojrzałe życie, w tym przypadku na kształtowanie się skutecznej lub traumatycznej komunikacji z drugim człowiekiem. Przebywając na obczyźnie, wspólnota językowa z rodzicami, możliwość pełnego kontaktu z dziadkami, kuzynami pozostałymi w kraju, wpływa na kształtowanie się tożsamości młodego człowieka.
Złote zasady jakimi KONSEKWENTNIE powinni kierować się polscy rodzice przebywający poza granicami naszego kraju w kontaktach ze swoimi dziećmi:
- na zadane pytanie przez dziecko zawsze odpowiadaj po polsku,
- w miejscach publicznych, np. w restauracji, pytaj o menu w języku polskim (dla dzieci, które już czytają), pokaż istnienie języka polskiego w miejscu, w którym mieszkacie,
- do piosenek z przedszkola dopasuj polski tekst i wspólnie śpiewajcie z dzieckiem,
- opowiadaj z zainteresowaniem o polskiej kulturze, o wydarzeniach z kraju, o tym co dzieje się u dziadków czy kuzynostwa,
- zapewnij swojemu Maluchowi kontakt z rówieśnikami mieszkającymi w ojczyźnie (telefon,mail, skype),
- odwiedzając kraj pokazuj ulubione miejsca, uczestniczcie aktywnie w życiu domowników,
- unikaj negatywnych stwierdzeń, które często są wynikiem emocji, podczas komentowania sytuacji w kraju (dzieci najczęściej żyją w przeświadczeniu, że dlatego mieszkają za granicą, bo w Polsce jest źle).
Jakie metody stosują rodzice dzieci dwujęzycznych?
OPOL – (one-person-one-language, `jedna osoba jeden język`) w przypadku mieszanych małżeństw
mL@H (monitory language at home) w przypadku rodzin emigrantów, którzy używają języka ojczystego w domu, a języka kraju, w którym się znajdują dziecko uczy się od rodzimych użytkowników, w przedszkolu, szkole itp.
Przy konsekwentnym realizowaniu tych metod, język dziecka może być w pełni kompletny, gramatyki będą rozdzielone, a słownictwo tylko w pierwszych latach uboższe w porównaniu z jednojęzycznymi dziećmi.
Rzeczywistość emigrantów jest jednak inna, rzadko się zdarza by rodzice konsekwentnie stosowali się do tych metod. Rodzic próbuje dostosować się do nowego miejsca, nowej kultury i otoczenia, chce się wpasować w panujące tam życie, i jeśli chodzi o język, popełnia szereg błędów gramatycznych, semantycznych i prozodycznych (akcent). Rodzice nie powinni mieć oporów przed użyciem języka ojczystego w rozmowie z dzieckiem w sklepie, na ulicy, na placu zabaw czy w restauracji. Język polski kształtować się powinien podczas rozmowy, dialogu, w różnych sytuacjach w ciągu dnia, nie wystarczy mówić do dzieci, trzeba z nimi rozmawiać.
Bilingwizm przyczyni się do pozytywnego rozwoju intelektualnego i emocjonalnego tylko wtedy, gdy oba języki są traktowane tak samo, są równoprawne, żaden z nich nie jest gorszy czy lepszy, stanie się tak, gdy rodzice wzbudzą w dziecku szacunek do języka i kultury ich ojczyzny.
Żłobek, przedszkole, inne specjalistyczne instytucje nie zapewnią zupełnego kształtowania się funkcji poznawczych dziecka. Konieczne jest zdobywanie i kolekcjonowanie doświadczeń w domu, który zapewnia spełnienie potrzeby uczucia bezpieczeństwa i miłości, daje możliwość wychowania według własnej, wybranej przez rodziców, hierarchii wartości. Jeśli jest taka możliwość rodzice powinni odłożyć decyzję o oddaniu dziecka do przedszkola do czasu, kiedy maluch będzie mógł już opowiedzieć o tym, co wydarzyło się poza domem.
Na podstawie: Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci, J. Cieszyńska-Rożek, str. 162-185.
Komentarze
Prześlij komentarz