Trochę od premiery już minęło
(2016), nie szkodzi, zobaczcie jak ciekawa,
kreatywna, pobudzająca wyobraźnię i wielofunkcyjna może być ta
oto książka, tylko z pozoru dwóch francuskich autorów, bo trzecim
autorem, współtwórcą opisywanej przeze mnie pozycji pt. MOJE
ROBOTY PIŻAMORAMA stanie się
Twoje dziecko! Konkretnie to wejdzie w rolę konstruktora robotów.
Dzięki ruchomym ilustracjom ta książeczka może trafić już do
biblioteczki trzylatka, jest ona fajnym prezentem zarówno dla chłopca oraz dziewczynki! Autorzy założyli,
że seria Piżamorama przeznaczona jest dla dzieci w wieku 5+. Jednak
ta oto książka to fajny pretekst do wspólnie spędzonego czasu z
młodszymi dziećmi (każdy dorosły sięgnie po folię by zobaczyć co się stanie z ilustracją, gwarantuję!), budowania narracji, uzupełnianie się
pomysłami, rozwijanie słownictwa, zabawa
słowem, tworzenie neologizmów.... morze
możliwości. Ta lektura wzbudzi u dziecka naturalną chęć zdobywania wiedzy o świecie (dlatego przygotuj się na pytanie jak to działa? :)). To również możliwość ćwiczenia małej motoryki, uzupełnianie według instrukcji z kart książki. Ta lektuta to również trening postrzegania wzrokowego, dostrzegania relacji, różnic. Wszystko to dzięki rewelacyjnemu wydawnictwu WYtwórnia,
które publikuje książki dla dzieci. Cel wydawnictwa jest
szczególny (zwłaszcza, jeśli mamy na uwadze dzisiejsze czasy,
gdzie książka przegrywa z tabletem i telewizorem) mianowicie:
publikacja takich książek, by umożliwić młodym czytelnikom
kontakt z dobrą literaturą, świetnymi ilustracjami oraz
innowacyjnymi
rozwiązaniami, które będą zachęcać młodych czytelników do
działania i... czytania.
Tę książkę, dzięki nietuzinkowym rozwiązaniom, za każdym razem można odkrywać na nowo, co staje
się jej kolejnym atutem. Umieszczam tutaj kilka zdjęć, filmik jak
to działa znajdziecie na fanpag`u logopedycznepl. Nie zdradzam Wam każdej ze
stron, sami zobaczcie co skrywa w sobie robot z okładki!
W
ofercie wydawnictwa znajdują się pozycje już dla najmniejszych
dzieci, które również zachwycają pomysłem i ilustracjami.
... a po przyłożeniu magicznej folii:

artykuł ten nie jest sponsorowany
Komentarze
Prześlij komentarz